30.07.2013
Zakaz hodowli trzody na pograniczu?
Mieszkańcom litewsko-białoruskiej 10-kilometrowej strefy przygranicznej służby weterynaryjne chcą zakazać hodowli świń.
Jak
podaje litewska państwowa służba weterynaryjna, w poniedziałek, 29
lipca, podczas spotkania w Wilnie litewskich, polskich, łotewskich i
estońskich służb weterynarii, porozumiano się w sprawie tworzenia 10
kilometrowej buforowej strefy przy granicach z Białorusią i Rosją, w
których drobni hodowcy nie będą mogli przez kilka lat prowadzić hodowli
świń.
Przypomnijmy, że część naszego regionu, w tym powiat
sejneński i augustowski, graniczy z Republiką Białoruś. Graniczy też
znaczna część Białostocczyzny. Te rygory mają być odpowiedzią na
szerzący się afrykański pomór świń na Białorusi i Rosji.
Poza tym, Polska i Litwa ubiegają się Komisji Europejskiej o fundusze na szczepionki oraz budowę ogrodzenia wzdłuż granicy Białorusią, co ma uniemożliwić przedostawanie dzików, które też mogą przenosić chorobę. Kłopot w tym, że Komisja Europejska …jest na urlopie i nie ma komu podjąć decyzji. Ponoć urzędnicy i komisarze wrócą do pracy za kilka dni i ok.9- 10 sierpnia ma zapaść decyzja, komu, na co i ile pieniędzy zostanie przyznanych.
Polskie służby weterynaryjne chcą by UE sfinansowała wybudowanie 420 km ogrodzenia na granicy z Białorusią, by nie dopuścić do migracji zarażonych dzików. Chcemy również od UE sfinansowania monitoringu i budowy punktów odkażania samochodów. Takie ogrodzenie zbudowała kilka lat temu Bułgaria na granicy z Turcją, by powstrzymać rozprzestrzenienia się pryszczycy. Płot, który zatrzymał epidemię był jednak znacznie krótszy.
Polska już zabroniła importu białoruskiej wieprzowiny, na granicy wprowadzono specjalne kontrole epidemiologiczne oraz rozłożono dezynfekujące maty dla przechodzących i przejeżdżających. Prowadzone są także kontrole pasażerów pod kątem tego, czy nie przewożą z Białorusi wyrobów mięsnych. Dezynfekuje się także puste ciężarówki, które transportowały na Białoruś zwierzęta lub paszę.
Na początku lipca służby weterynaryjne Litwy też zwróciły się do KE z prośbą o 3,5 mln euro na walkę z chorobą - potem Litwa zwiększyła swoje oczekiwania do 13,5 mln euro. Litewskie służby weterynaryjne już prowadzą rozmowy z hodowcami z rejonu społecznikowskiego, graniczącego z Białorusią, na temat zaprzestania hodowli świń. Rekompensaty z tego tytułu nie są na razie przewidziane, bo wieprzowina na Litwie nie jest jeszcze zakażona. Rekompensaty są natomiast przewidziane dla osób, które zobowiążą się do powstrzymania się od hodowli świń przez najbliższe 2-3lata. Na razie nie jest znana wysokość tych rekompensat. Litewscy weterynarze nawołują ponadto mieszkańców do konsumpcji mięsa wybitych zwierząt lub jego sprzedaży zakładom mięsnym.
Poza tym, od połowy sierpnia osoby, które będą wjeżdżały z Białorusi na teren Litwy samochodem osobowym, zapłacą za środki dezynfekcyjne 5 litów, a przekraczający granice samochodem ciężarowym – 25 litów. Opłatę wprowadzono, bo wykorzystano już wszystkie pieniądze przeznaczone na walkę pomorem świń. Opłata będzie zniesiona, jeśli wsparcia finansowego na te cele udzieli Komisja Europejska.
Przypomnijmy, że oprócz dwóch białoruskich ognisk tej choroby, według oficjalnych danych, na Tereni Federacji Rosyjskiej jest obecnie 58 ognisk afrykańskiego pomoru w gospodarstwach rolnych, przy ogólnej liczbie 17 mln gospodarstw. Zarejestrowano je w dużych gospodarstwach regionów: Krasnodar, Twer, Woroneż, Moskwa, Jarolaw, Tuła. Najtrudniejsza sytuacja ma miejsce w Twerze i sąsiednich obszarach, jak również w regionie Woroneż.
Białoruś już wprowadziła zakaz importu żywych świń, mięsa wieprzowego, mięsa z dzikich świń, przetworów z tego mięsa, skór, trofeów myśliwskich z kilku rosyjskich obwodów - moskiewskiego, jarosławskiego i tulskiego - w związku z występowaniem w tych regionach wirusa afrykańskiego pomoru świń - poinformował 22 lipca białoruski Departament Nadzoru Weterynaryjnego.
Podczas niedawnego spotkania w Mińsku litewskich, białoruskich i rosyjskich specjalistów rosyjscy naukowcy prognozowali, że afrykański pomór świń rozprzestrzeni się w krajach bałtyckich oraz w Polsce, na Ukrainie, Węgrzech i w Austrii.
Afrykański pomór świń / choroba Montgomery / po raz pierwszy odnotowano w 1903 roku w Republice Południowej Afryki. Potem przedostała się na Kaukaz. Pierwszy wybuch epidemii w ZSRR zanotowano w 1977 roku, w Odessie i niezwłocznie je zniszczono. Od tamtego czasu w kraju długo nie odnotowano tej choroby.. Wszystko zmieniło się w 2007 roku, kiedy zaraza z Gruzji wkroczyła do południowej Rosji i zaczęła się rozprzestrzeniać na inne regiony Rosselchoznadzor szacuje, że całkowite straty biznesmenów i rolników Rosji z powodu pomoru wyniosły w okresie ostatnich 5 lat około 30 mld rubli.
W warunkach naturalnych są na tę chorobę podatne świnie domowe oraz dziki. Zakażenie następuje przez kontakt z chorymi zwierzętami. Choroba nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi, ale bardzo niebezpieczne jest dla zwierzęcia. Nie ma szczepionki przeciwko ASF, radzenia z nią jest możliwe tylko przez zniszczenie wszystkich świń po wybuchu infekcji, dezynfekcję i kwarantannę.