04.03.2014

Jubileuszowe, 410 „Kaziuki” w Wilnie.

„Kto dziewczynków ładnych szuka, niechaj idzie na Kaziuka”- głosi ludowe porzekadło. A w tym roku, najprawdziwsze, bo wileńskie„Kaziuki” odbędą się już w dniach 7- 9 marca. Z uwzględnieniem dziedzictwa historycznego, stworzony został w tym roku symbol Kaziuka. Logo przedstawia koronę św. Kazimierza, koło kołowrotka, kiermaszowy piernik, wiosennego ptaszka, królewski symbol - Lilię i chorągiewkę.

Każdy z tych symboli ma swoje znaczenie, związane z tradycją święta. Będą także mapki, za pomocą których będzie można z łatwością znaleźć to, czego kto potrzebuje. Wydrukowano około 10 tysięcy takich mapek.

A przede wszystkim, co jest dużą atrakcją, można kupić wspaniałe wileńskie palmy wielkanocne oraz posmakować tradycyjnych potraw litewskich.
Kolejna nowość, to „inkubator biznesu babć”. Na ulicy Totorių twórczynie ludowe będą miały okazję przedstawić swoje prace. Właśnie tam zostanie założony tzw. „Inkubator biznesu babć”. Kolejną nowością będzie pokaz mody kostiumów mieszczan średniowiecza, które zostały uszyte przez studentów Kolegium Wileńskiego.

Oczywiście, będzie można popodziwiać i kupić dzieła rzemieślników, artystów, twórców rękodzieła, malarzy. Przez cały czas trwania imprezy można nie tylko kupić wyroby sztuki ludowej, posłuchać muzyki albo zostać uczestnikiem jednego z wielu teatralnych przedstawień ulicznych, ale także delektować się tradycyjną kuchnią litewską.

PROGRAM OBCHODÓW

7 marca
Na Placu Ratuszowym
13.00 — uroczyste otwarcie kiermaszu kaziukowego
14.00 — otwarcie miasteczka średniowiecznego
14.00-18.00 — program miasteczka średniowiecznego

8 marca
12.00-13.00 — teatralizowany korowód kaziukowy od Placu Niepodległości do Placu Ratuszowego
Na placu Ratuszowym
14.00-17.00 — występy amatorskich zespołów ludowych
19.00 — mini dyskoteka
Na Placu Kudirki
9.00-18.00 — zawody kaziukowe
17.00 — nagradzanie za niesienie na górę sera „Džiugas”
Restauracja-Teatr „Kuku Muku”
10.00-16.00 — pracownia ekologiczna dla najmłodszych uczestników kiermaszu

9 marca
Na placu Ratuszowym:
11.00-15.00 — program miasteczka średniowiecznego
13.00-14.00 — ubijanie masła
15.00 — uroczyste zamknięcie kiermaszu kaziukowego


W sobotę, 8 marca br. w polskojęzycznym Niemenczynie także odbędzie się Jarmark Kaziukowy, tzw. "Kaziuczek Niemenczyński". Podczas jarmarku zwiedzający będą mogli nabyć rękodzieło ludowe i rozmaite przysmaki regionalne.
 „Kaziuczkowi Niemenczyńskiemu” zawsze towarzyszą prezentacje polskich zespołów ludowych oraz niesamowita atmosfera. Oficjalne otwarcie XXV Jarmarku Kaziukowego odbędzie w sobotę (8 marca) o godz. 11.00 (10 czasu polskiego) na centralnej ulicy miasteczka – Święciańskiej.

Historia „Kazików”

Każdego roku, w pierwszych dniach marca, w Wilnie, ulice Starego Miasta pełne są zgiełku i zabawy. To za sprawą królewicza Kazimierza. I tak od 1604 roku, w dzień śmierci kanonizowanego królewicza Polski Litwy, Kazimierza (1458 – 1484), odkąd tylko został patronem Polski i Litwy, w Wilnie odbywają się uroczyste, teatralizowane procesje, organizowane są „kaziukowe” odpusty i jarmarki. Kanonizacja odbyła się co prawda w 1521 roku, ale ówczesna poczta kursowała nie szybciej od dzisiejszej, więc dokumenty na daleką Litwę dotarły dopiero po latach.

Już od 410 lat odbywają się. tu jarmarki odpustowe, czyli słynne ,,Kaziuki”. Zawsze ulicami stolicy idzie długi pochód przebierańców, kuglarzy, który od 1901 roku otwiera po dzień dzisiejszy sam… Kazimierz Jagiellończyk, król Polski i Litwy.

Co prawda raczył on panować w latach dosyć odległych, bo od października 1458 roku do 4 marca 1484 roku, ale właśnie osoba pobożnego i lubianego króla zainspirowała ludność po jego śmierci, gdy tylko został patronem Polski i Litwy, do organizowania ,,kaziukowych” odpustów i jarmarków w dniu imienin Kazimierza. W jego postać wciela się co roku jakiś wilnianin. Obecnie są już nie tylko pochody, ale i kiermasze sztuki i rękodzieła ludowego, w tym szczególnie związane z obrzędami wielkanocnymi oraz przesileniem zimowo-wiosennym.
„Czy deszcz, czy słota, czy pogoda złota, warto pamiętać, że trud to niewielki, a Kaziuk koi smutek wszelki...” głosi jedno z porzekadeł, a drugie dodaje:, „kto dziewczynków ładnych szuka, niechaj idzie na Kaziuka”! Jamark Kaziukowy w Wilnie ściąga co roku nawet tysiące zwiedzających.

Stare przysłowie powiada, że,,na Kazimierza zima do morza zmierza”. Różnie z tym bywa, akurat w tym rok „zmierza”.

Kiedyś jarmarki kaziukowe trwały kilkanaście dni. Teraz skrócono do kilku. Dawniej idea jarmarku była prosta. Można tu było kupić wszystko, co w czasie długich, zimowych tygodni wytworzyli okoliczni mieszkańcy, rzemieślnicy, ale też próbujący nieco dorobić chłopi. Od niezbędnych, najprostszych narzędzi rolniczych, poprzez meble, odzież, po przedmioty zbytku, czyli zabawki i ozdoby. Zjeżdżały furmanki po brzegi załadowane obwarzankami.

Na przestrzeni ponad 400 już lat historii kaziukowych jarmarków, różnie wyglądały ich losy. Historia Kaziuka jest taka jak historia Polski i Wilna. Huczne, wesołe, ale przecież też religijne święto raziło kolejne władze okupacyjne. Podupadłe nieco w okresie zaborów, podźwignięte zostało po odzyskaniu niepodległości. Promotorem święta był m. in. wojewoda wileński Władysław Raczkiewicz (późniejszy prezydent Polski na emigracji). Najgorszy okres to lata II wojny światowej i włączenie Wilna do ZSRR. Po powstaniu niepodległej Litwy dla Kaziuka przyszły lepsze czasy. W ciągu ostatnich kilkunastu lat święto nie tylko odzyskało swój dawny blask, ale też rozwinęło się w dużo większe.

Ostatnio Kaziuki stały się popularne również w innych miastach Litwy, a także poza granicami kraju np. w Grodnie na Białorusi. W Polsce są organizowane w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku, Mrągowie, Ełku, Białymstoku, no i oczywiście Suwałkach.

Jan Wyganowski
Źródła: „Kurier Wileński”, Wilnoteka”

udostępnij na fabebook