Suwalczanin Władysław Niewęgłowski przed dwoma laty jako jedyny Polak reprezentował Polskę na Art Expo w Nowym Jorku, a teraz miał ten sam zaszczyt na międzynarodowej wystawie w Londynie.
- W ekspozycji trwającej od 19 do 28 czerwca w Olympia National Halls, położonej w krolewskiej dzielnicy Kensington wzięło udział 160 czołowych brytyjskich i zagranicznych galerii - opowiada nasz artysta. - Moje obrazy sąsiadowały z wartymi miliony dolarów dziełami takich twórców jak Henri Matisse czy Francis Bacon. Wydarzeniu patronowała National Gallery i British Museum.
Władysława Niewęgłowskiego reprezentowała amerykańska Galeria SteidelFineArt, z którą współpracuje od wielu lat. Prowadzi ją londyńczyk mieszkający w Austin, który ceni malarza i rysownika rodem z Suwałk za ogromną swobodę przy komponowaniu dzieła, za połączenie intensywności i ekspresji.
Prace Władyslawa Niewęgłowskiego, które są pastiszem wszechogarniającego showbiznesu, reakcją na ludzi i głośne wydarzenia znajdują się w wielu prywatnych kolekcjach na całym świecie. Te, których jeszcze nie sprzedał lub dopiero powstają, krążą między Londynem, który stał się jego drugim domem i miejscem natchnienia, Poznaniem, w którym kończył malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych i skąd pochodzi jego żona, Mirosława oraz rodzinnymi Suwałkami.
W suwalskim mieszkaniu artysty udało się nam obejrzeć kilkanaście obrazów, wśród nich kilka zaprezentowanych w czerwcu w Londynie.
Wojciech Drażba