Sobota, drugi dzień ósmej edycji Suwałki Blues Festiwalu. Leje deszcz, ale miłośnikom bluesa to nie przeszkadza.
- Przyjechałam do Suwałk z Ostrowca. Na bluesie jestem już piąty raz i nie martwi mnie deszcz. Wprost przeciwnie, dzięki temu klimat bluesowy jest jeszcze lepszy – mówi Aleksandra Kamińska.
- Atmosfera w Suwałkach jest wspaniała. Jestem wielką miłośniczką tej muzyki, jeżdżę na różne festiwale, często do Rawy. Nigdzie nie ma czegoś takiego jak bluesowe śniadania. To genialny pomysł! Można posiedzieć, coś zjeść, napić się kawy, piwa, porozmawiać ze znajomymi, coś wspaniałego – chwali.
Na koncert VOO VOO i audycję Jana Chojnackiego pani Joanna przygotowała wraz ze znajomymi, w tym z przyjaciółką, która na SBF przyjechała specjalnie z Niemiec, specjalny transparent. Można go było zobaczyć podczas koncertu.
A oto kilka zdjęć z centrum Suwałk pierwszego dnia festiwalu.
Fot. Michał Raś, (just)