Uśmiechem i wdziękiem, a przede wszystkim dźwiękiem swojego głosu i ukochanego instrumentu - ukulele Julia Pietrucha ujęła publiczność w sali koncertowej Suwalskiego Ośrodka Kultury. Rozśpiewała widzów, którzy chętnie podchwycili refren piosenki „Swing boy”.
„Swing boy”, jako jedyny z 15 utworów znajdujących się na autorskiej, debiutanckiej płycie Parsley, wykonany został przez artystkę i jej świetny sześcioosobowy zespól dwukrotnie. Największe owacje Julia Pietrucha dostała za piosenkę „On my Own”, która długo utrzymywała się w czołówce Listy Przebojów Programu III. W ubiegłym roku Radiowa Trójka uhonorowała piosenkarkę „Mateuszem”, nagroda w kategorii Muzyka Rozrywkowa – Debiut, za "unikatową wrażliwość i udowodnienie sobie i światu, że można inaczej".
Do wiosny 2016 r. Julia Pietrucha była bardziej znana jako aktorka. Miss Polski Nastolatek sprzed 15 lat, 10 lat temu na Festiwalu Filmowym w Gdyni otrzymała Specjalna Nagrodę Aktorską za rolę w filmie „Jutro idziemy do kina”. Szerszej publiczności pokazała się w kilku serialach, z „Blondynką” na czele.
Niemal dokładnie rok temu, w połowie kwietnia, ukazała się płyta Parsley, z piosenkami autorstwa i w wykonaniu Julii Pietruchy. Swing, folk, ballady - album zachwycił i krytykę, i publiczność - począwszy od tej ponad tysięcznej na festiwalu Open’er, gdzie Pietrucha dała pierwszy w swoim życiu koncert.
Potem była jesienna, a teraz, 21 kwietnia w Białymstoku kończy się wiosenna trasa promująca płytę. Od końca lutego Julia Pietrucha wystąpiła z zespołem w 15 miastach, m.in. w we Wrocławiu, Warszawie, Chorzowie, Krakowie, Gdańsku, no i w Suwałkach, gdzie długo po koncercie rozmawiała z fanami i rozdawała autografy.
Wojciech Drażba