Suwałki Blues Festival nie tylko na głównych scenach. Żyje ulica, żyją puby i bary [wideo i zdjęcia]

Rano, w południe i wieczorem w Suwałkach słychać muzykę. Trzydniowy festiwal przyciągnął mnóstwo turystów z kraju i zagranicy, ożywił miasto i mieszkańców.

Od czwartkowego popołudnia do nocy z soboty na niedzielę, kiedy trwać będą ostatnie koncerty klubowe w sześciu barach, pubach i restauracjach w Suwałkach zaplanowany występ miało około 300 muzyków, 30 zespołów z kilkunastu państw Europy, USA, Australii i Malezji.

Dwie główne sceny, w Parku Konstytucji 3 Maja i na bulwarach nad Czarną Hańczą” nie pomieściłyby wszystkich wykonawców. Bardzo dobrze się oni czują i są tak samo odbierani na scenach przy Chłodnej, na Placu Marii Konopnickiej i w klubach.

Fot. Miłosz Kozakiewicz

[07.07.2023] Byliśmy w sześciu klubach Suwałki Blues Festival, na debiucie Malezyjczyka i na bulwarach [zdjęcia]