08.07.2016

Suwałki Blues Festiwal. Otwarcie z Trójką, Waglewskimi i Kraków Street Band [zdjęcia i wideo]

Energetyczny popis Kraków Street Band, refleksyjny występ Waglewski Fisz Emade i klasyczny bluesowy duet Paul Jonesa i Dave Kelly'ego. Tak wyglądał koncert otwarcia dziewiątej edycji Suwałki Blues Festivalu. Muzyczne święto potrwa do niedzieli.

- Na tym Przesmyku Suwalskim, nie zważając na niebezpieczeństwa, za chwilę szarpnie w struny i zadmie w trąby Kraków Street Band - tak Jan Chojnacki, zapowiedział pierwszy bluesowy występ Suwałki Blues Festivalu.

Muzycy z dziesięcioosobowej kapeli pod budynek Suwalskiego Ośrodka Kultury podjechali  siedząc i grając w kabrioletach, a publiczność rozgrzali jeszcze na schodach przed wejściem do budynku. Później na scenie było jeszcze ciekawiej, bo oprócz gitary, trąbki i perkusji rozległy się dźwięki harmonijki, banjo i zjawiskowego puzonu.

Zespół, który w 2014 roku uznany został odkryciem, a już rok później „zespołem roku” pokazał, że zasłużył na wyróżnienia. Przez chwilę na scenie gościł Jimi Hendrix, były też akcenty w stylu Toma Waitsa, ale i znane standardy oraz niepoważne wtrącenia. Muzycy z Suwałk przez Kraków zabrali fanów bluesa do Nowego Orleanu.

Chwilę przed ich występem suwalscy samorządowcy uhonorowali Bjorna Frode Moena. Emerytowany urzędnik z zaprzyjaźnionego norweskiego miasta Notodden, od lat współpracuje z Suwałkami, nie tylko w pozyskiwaniu pieniędzy na inwestycje, ale i przy tworzeniu festiwalu.

- To najsympatyczniejsze miasto w którym byłem. Suwałki zawsze będą moim drugim domem. Enjoy the blues! - mówił wzruszony Bjorn Frode Moen.

Na to zawołanie chwilę później z niezwykłą energią odpowiedzieli właśnie muzycy Kraków Street Band, którzy od razu poderwali publiczność. Nie było to trudne, bo z roku na rok tak jak przemówienie oficjeli są coraz krótsze, tak i na widowni więcej jest fanów bluesa niż urzędników.

Ubiegłoroczny koncert otwarcia tak spodobał się władzom radiowej Trójki, że tegoroczną transmisję przedłużono do dwóch godzin. Tuż po godzinie 22.00 Suwałki po raz kolejny pojawiły się więc w audycji Bielszy Odcień Bluesa.

- Słuchaczy Trójki wita młodzież zgromadzona w Suwalskim Ośrodku Kultury - żartował już na antenie Jan Chojnacki, trójkowy prezenter, który swoja audycję prowadzi od ponad 40 lat.

Podobnie jak przed rokiem pojawił się również Wojciech Waglewski. Tym razem jednak nie z Voo Voo, ale z synami Bartoszem i Pawłem. Owocem ich rodzinnej współpracy jest projekt Waglewski Fisz Emade i najnowsza płyta Matka, Syn, Bóg. Na scenie towarzyszyli im artyści z Suwałk.

- To prawdziwy zaszczyt spotkać się po roku z taką orkiestrą jak Suwałki Gospel Choir. Muszę przyznać, bez żadnej wazeliny, że Suwalska Orkiestra Kameralna naprawdę brzmi - komplementował suwalskich muzyków Waglewski.



Występ lidera Voo Voo miał być finałem koncertu otwarcia, a przed nimi wystąpić mieli Paul Jones i  Dave Kelly, założyciele formacji The Blues Band. Pechowo dla fanów bluesa, w stolicy trafili oni na zamieszanie związane ze szczytem NATO.

- To są zuchy. Choć obaj żyją łącznie ponad 150 lat, to kondycję mają wyjątkową. Nie zważając na blokadę lotniska w Warszawie przylecieli z Wielkiej Brytanii, a potem w siedem godzin pokonali trasę Warszawa-Suwałki - zapowiadał ich Chojnacki.

Muzycy nie zagrali wystarczająco długo, bo sporo zajęły im negocjacje z dźwiękowcami. Ci nie popisali też przy koncercie Waglewskiego i wyśpiewane przez muzyków słowa nie były słyszalne. Gdy już zaczęli, rozległ się klasyczny blues w akustycznej odsłonie. Był to kąsek dla koneserów, więc więc sala zaczęła pustoszeć. Wtedy to Dave Kelly dał popis swych umiejętności na gitarze, a  Paul Jones pokazał klasę swoją harmonijką.

- Powiedzieli nam, że mamy jeszcze tylko 5 minut, a nasza podróż tutaj trwała 40 godzin - żartował  prezenter radia BBC, który po raz kolejny gościł w Suwałkach.

Choć tuż przed północą Bielszy odcień Bluesa zszedł z anteny to w Suwalskim Ośrodku Kultury jeszcze przez kilkadziesiąt minut brzmiała muzyka brytyjskich bluesmanów. W tym samym czasie w ogrodzie letnim Rozmarino zagrał amerykańsko-polski projekt Stanleya Breckenridgego i Jazz Band Ball, a Piwiarni przy Chłodnej wystąpił polski Nadmiar oraz Bang On! Blues.

(mkapu)

fot. Marta Orłowska

[07.07.2016] Nie na firmamencie, ale dostępna dla wszystkich [zdjęcia]

[05.07.2016] Suwałki Blues Festival. W czwartek blues ruszy w miasto [wideo]

udostępnij na fabebook