Ci, którym nie udało się za pierwszym razem zdać egzaminu dojrzałości ze wszystkich przedmiotów, dziś próbują jeszcze raz. Większość będzie poprawiać egzamin z matematyki.
Do matury z języka polskiego, matematyki oraz z wybranego języka obcego nowożytnego w województwie podlaskim przystąpiły 10 793 osoby. Maturę ze wszystkich przedmiotów zdało 7865 osób, czyli 73 procent. Prawie co piąty maturzysta nie zdał jednego z przedmiotów. Dziś mają szansę poprawić rezultat.
Do egzaminu poprawkowego mogą podchodzić abiturienci, którzy nie zdali jednego z trzech obowiązkowych przedmiotów, lub matury ustnej. Ci, którzy oblali egzamin na przykład i z matematyki i z polskiego, mogą do matury przystąpić dopiero w maju, z nowym rocznikiem maturzystów.
W Suwałkach i na terenie powiatu suwalskiego najwięcej uczniów do poprawki zasiądzie w Zespole Szkół w Dowspudzie. Majowy egzamin zdało tam jedynie 2 z 19 podchodzących do matury abiturientów. Stuprocentową zdawalnością nie może się już szczycić I Liceum Ogólnokształcące w Suwałkach. Matury nie zdały tam trzy osoby.
Zdaniem nauczycieli i uczniów tegoroczna matura była trudna.
- W naszym liceum przystąpiły do niej 193 osoby. Zdecydowana większość, bo prawie 85 proc. uczniów, wybierała zestawy rozszerzone, nawet uczniowie z klasy humanistycznej pisali matematykę na poziomie rozszerzonym, a przez trzy lata wcale nie mieli tego przedmiotu w większym wymiarze godzin. Może to zaważyło – mówił po opublikowaniu wyników matur Andrzej Kaszkiel, dyrektor I LO w Suwałkach.
Podobnego zdania był Romuald Borkowski, dyrektor II LO w Suwałkach.
Uczniowie piszą poprawki w swoich macierzystych szkołach. Nawet jeśli do egzaminu podchodzi jeden uczeń, nad przestrzeganiem wszystkich procedur czuwa kilkuosobowa komisja.
Czytaj też:
[18.07.2014] Najlepiej I i III LO, najsłabiej technikum w Dowspudzie
[21.07.2014] Dowspuda: Szukają przyczyn słabego wyniku maturzystów