W 69. rocznicę rozstrzelania Mariana Piekarskiego odsłonięto mural poświęcony jego pamięci. Malowidło na ścianie domu u zbiegu Sikorskiego i Kościuszki odsłonili harcerze z suwalskiej drużyna Baszta „Baszta” i Irena Piekarska, siostra zamordowanego bohatera.
- Ile razy przechodniu będziesz przechodził obok tego muralu, to wspomnij, że ten młody człowiek zginął za wolność każdego z nas – mówił ksiądz Stanisław Wysocki, świadek pamięci o Obławie Augustowskiej.
Malowidło na ścianie domu przy skrzyżowaniu Kościuszki i Sikorskiego przedstawia Mariana Piekarskiego, pseudonim Ryś, który był harcerzem i żołnierzem AK. Wielokrotnie wsławił się bohaterskimi czynami. Zasłynął brawurową akcją uwolnienia z więzienia kilku żołnierzy, za co został później rozstrzelany.
Właśnie rocznicę wykonania na nim wyroku śmierci wybrano jako termin odsłonięcia muralu. W uroczystości udział wzięła Irena Piekarska, starsza siostra zamordowanego. Przez druhów nazywana jest „babcią harcerską”. Po uroczystym apelu rozdawano książki opowiadające o Rysiu i zmaganiach, aby pamięć o nim zachować.
- Niestety, jeszcze nie wszyscy wiedzą, kim był Marian Piekarski. Dlatego oprócz muralu pojawiła się tablica, która przybliża jego osobę i dokonania - opowiada Piotr Rydzewski, drużynowy 1. suwalskiej drużyny harcerzy Baszta, której patronem jest Ryś.
To właśnie harcerze z tej drużyny w ubiegłym roku wzięli udział w konkursie organizowanym przez jeden z banków. Zaprezentowali projekt muralu i spośród blisko 250 zakwalifikowanych pomysłów uzyskali najwyższy możliwy grant finansowy.
(mkapu)