Historia mażoretek liczy już ponad 200 lat i wywodzi się z Francji, niemniej jednak zespoły mażoretkowe są popularne również na innych kontynentach. W Polsce zaledwie od kilku lat obserwujemy rozwój tej dziedziny sportu. Od ponad 20 lat taki zespół istnieje również w Suwałkach.
Mażoretki FLEX zaczynały swoją działalność w Młodzieżowym Domu Kultury, a obecnie funkcjonują przy Suwalskim Ośrodku Kultury. Od początku swojej działalności uczestniczą w różnego rodzaju konkursach w Polsce jak też i poza jej granicami. Trenerem zespołu od czasu jego powstania jest pani Jadwiga Tylenda. Zapytana, co jest sekretem sukcesów zespołu, zdecydowanie odpowiada: - Wyobraźnia i zaangażowanie dziewcząt, rywalizacja z najlepszymi – większa motywacja i ciężka praca.
Eliza Kowalczyk: Jak zainteresowałyście się mażoretkami?
Wiktoria: Pewnego dnia w szkole, podczas dnia matki, dwie koleżanki z klasy miały przygotować układ taneczny. Ich występ na tyle mi się spodobał, że postanowiłam wstąpić do zespołu.
Beata: Na początku zapisałam się na normalne tańce, bo od dzieciństwa byłam ruchliwa, a gdy powstały mażoretki, postanowiłam się przepisać, bo zaciekawiła mnie ta dyscyplina sportu.
Ola: Na mażoretki zapisała mnie mama. Spodobało mi się i tak tam zostałam.
Eliza: Jakie już macie w tym osiągnięcia?
Beata: Byłam mistrzynią Polski północno-wschodniej w kategorii solo w tym roku, jak również i w duo. Nie będę wszystkich wymieniać, ale od powstania zespołu, co roku zajmuję jakieś miejsce na podium.
Wiktoria: Osiągnięć zespołowych jest wiele, m.in trzykrotny mistrz Polski, mini formacji oraz czołowe miejsca w kategoriach takich jak: solo, duo, trio. W tym roku zdobyłam w duecie z Beatą złoty medal w kategorii: seniorki. Jestem tym bardzo usatysfakcjonowana.
Ola: Podzielam zdanie Wiktorii. Zespołowo jesteśmy już trzykrotnymi mistrzyniami Polski. Jesteśmy dumne z naszych osiągnięć jak i bardzo szczęśliwe. Ponadto zdobyłyśmy I miejsce w kategorii „Gold team”.
Eliza: Co takiego jest w mażoretkach, że Cię to „wciągnęło”?
Ola: Wciągnęło mnie to, że uwielbiam muzykę i mogłam się rozwijać, nie siedzieć przed komputerem w domu, a przy okazji spalać kalorie, czyli przyjemne z pożytecznym.
Wiktoria: Przede wszystkim, że jest to inna forma tańca, która pozwala nam na swobodę styli. Układy mogą być szybkie, dyskotekowe lub latino, ale również związane z muzyką klasyczną.
Beata: Dokładnie.. Mnie również to, że jest to coś „innego”. Dochodzi tutaj też umiejętność posługiwania się pałeczką.
Eliza: A jak Pani zaczęła z mażoretkami?
Jadwiga Tylenda: Przy MDK pracowała Młodzieżowa Orkiestra Dęta i była potrzeba, aby dołączyły do niej mażoretki. LUBIĘ nowe wyzwania, dlatego pojechałam na pierwsze szkolenie do Białegostoku, sama nauczyłam się techniki pracy z pałeczką (2005 rok). Potem kolejne szkolenia, uczyłam dziewczyny z Flexa. A jak polubiły pałeczkę - to jeździłyśmy razem na warsztaty. Następnie udział w I Międzynarodowych Prezentacjach Mażoretek, Tamburmajorek i Cheerleaderek "POM-PA 2006 w Białymstoku - I miejsce w mini formacji. A potem powstała duża formacja mażoretek FLEX i młodsza grupa FLEKSIK i kolejne medale... aż do dziś. Od 2007 roku bierzemy udział w Mistrzostwach Europy Mażoretek IMA, Utrzymujemy się w pierwszej 10 najlepszych zespołów. W 2011 roku w show uplasowałyśmy się na 4 miejscu. W tym roku wzięłyśmy udział w Mistrzostwach Świata Mażoretek w Pradze, na których zajęłyśmy 8 miejsce.
Eliza: Jak układane są choreografie?
Jadwiga: Choreografie powstają do konkretnej muzyki, która mnie inspiruje.W grupie Flex (gr. zaawansowana) wspólnie myślimy nad tematem choreografii, kostiumem i tworzymy.
Eliza: A jak projektowane są stroje? Kto je wykonuje?
Jadwiga: Projekt kostiumu musi być dopasowany do choreografii - wstępny projekt jest mój, potem doskonalę go z wybraną krawcową oraz dziewczynami.
Eliza Kowalczyk
Młode suwalki24.pl