08.01.2015

Poloneza czas zacząć. Ruszają studniówki [sonda]

Piękne suknie, modne fryzury i garnitury, elegancko przystrojona sala, zespół, wodzirej lub DJ, w niektórych przypadkach nawet limuzyna – tak wyglądają obecnie studniówki. W Suwałkach pierwsze bale odbędą się w najbliższą sobotę.

Zgodnie z tradycją, na symboliczne sto dni przed maturą uczniowie ostatnich klas szkół średnich bawią się wraz z nauczycielami na wielkim studniówkowym balu. A jak bal, to bal.

Nie może obejść się bez wyjątkowej kreacji, w poszukiwaniu której niejedna maturzystka wyjeżdża do Białegostoku, Olsztyna czy Warszawy. Zdarza się też, że jedna suknia nie wystarcza i w czasie zabawy zmieniana jest na drugą. Do tego wyjątkowa fryzura, makijaż, biżuteria, pantofelki, peelingi, depilacje, przedłużanie rzęs itd.. Nic dziwnego, że nie jedna szara myszka staje się w tym dniu królewną jak z bajki o Kopciuszku. Obowiązkowo czerwona podwiązka. Bez niej wiadomo – pech na maturze.

W przypadku panów – podstawa to modny garnitur, w którym zapewne przyjdzie im też pisać ten, ponoć najważniejszy - egzamin maturalny. Koszula, krawat, pantofle.

Zdecydowana większość studniówek odbywa się w eleganckich restauracjach.

 - Wystrojona sala, krzesła z pokrowcami, delikatne obrusy, w menu pełen wachlarz wyszukanych, jak i  tradycyjnych potraw, napoje, owoce, słodycze, czasami tort. Studniówka to obecnie  jedna z najbardziej prestiżowych imprez – mówi Mariusz Łanczkowski, właściciel Centrum Bankietowego „Astoria” w Suwałkach. - Porównałbym ją nawet do balu z okazji rozdania Włóczni Jaćwingów. Koszt - niewiele ponad 100 złotych od osoby – dodaje.

Wszystko razem  to dla rodziców koszt rzędu nawet ponad tysiąca złotych.

W „Astorii” przy ul. Hubala odbędzie się w tym roku aż pięć suwalskich studniówek. W najbliższą sobotę bawić się tam będzie około 160 maturzystów, plus osoby towarzyszące, z  II LO w Suwałkach, a w sali obok - 85 maturzystów z Zespołu Szkół nr 4 przy ul. Sejneńskiej. 17 stycznia przyjdzie kolej na III LO, 23 stycznia – bawić się tam będzie „Zielna”, 24 – ZST. Studniówka maturzystów z ILO tradycyjnie odbędzie się w szkole – 24 stycznia.

- Taką propozycję co roku składamy też rodzicom naszych maturzystów, ale od trzech lat wybierają organizację studniówki poza szkołą – mówi Romuald Borkowski, dyrektor II LO w Suwałkach.

- Studniówka to zupełnie wyjątkowa impreza, pierwszy prawdziwy bal. Symboliczne wejście w dorosłość. Podczas wznoszenia toastu zwracam się do uczniów „panie i panowie”.  W życiu każdej średniej szkoły studniówka jest absolutnie wyjątkowym wydarzeniem. Staram się w każdej uczestniczyć- mówi.

- Dokładnie pamiętam swoją studniówkę, w liceum w Węgorzewie. Był 1975 rok. Przez dwa tygodnie jeździliśmy z kolegą na poszukiwania garnituru. Nic nie można było wówczas kupić. Puste półki, a jak już jakiś garnitur był, to nie taki rozmiar. W końcu udało mi się dokonac zakupu, ale studniówka i tak wyszła nie tak, jak planowałem, bo moja partnerka rozchorowała się tuż przed balem i byłem sam. Mimo to, zabawa była świetna i wspominam swoją studniówkę z rozrzewnieniem – opowiada.

Każda studniówka musi rozpocząć się polonezem. Niektóre klasy starają się jak najbardziej urozmaicić ten taniec: wprowadzają elementy tanga, samby. Potem wręczenie kwiatów wychowawcom, posiłek, tańce, zabawy z wodzirejem, konkursy, wybory króla i królowej balu, dodatkowe atrakcje – np. fotobudka. Fotograf i kamerzysta to podstawa. Bal studniówkowy trwa całą noc, do białego rana. A po wielkim balu, cóż – pozostaje zdjąć pantofelki, hodować włosy i uczyć się do matury.

 

 (just)

udostępnij na fabebook