GKS Wikielec
Wigry Suwałki
22.11.2024
17:00
10.04.2014
Uczniowie I LO chcą tworzyć Europę
W jakich dziedzinach życia widać największy wpływ Unii Europejskiej? Gdzie powinny kończyć się kompetencje brukselskich urzędników? Czy możliwe jest sprawne zarządzanie lokalnymi sprawami na szczeblu europejskim? - to tylko niektóre pytania na jakie, w ramach szkolnej debaty, próbowali odpowiedzieć uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej.
Najbardziej licealistów zaciekawiło jednak to, jakie korzyści niesie im integracja europejska. Duże zainteresowanie wzbudził więc Alejandro Abasolo Quesada, student z Hiszpanii, który dzięki programowi Erasmus+ miał możliwość wymiany akademickiej. Dzięki temu trafił do suwalskiej PWSZ. Hiszpan przedstawił zebranym plusy tego projektu oraz podzielił się własnymi doświadczeniami.
Obecność w Unii Europejskiej to jednak nie tylko korzyści, ale też i wysoko postawiona poprzeczka. Mówiła o tym Maria Demina z Fundacji im. Roberta Schumanna. - Celem naszej fundacji jest zachęcanie do aktywnego udziału w społeczeństwie obywatelskim. Włączenia się w życie publiczne, w działalność na rzecz środowiska lokalnego i wolontariat – wyjaśniła Demina i podkreśliła, że jej organizacja próbuje nadać tym działaniom wymiar ogólnoeuropejski. Robi to bowiem poprzez angażowanie wolontariuszy, nie tylko z Polski, ale także innych państw europejskich.
Uczniowie I LO tego dnia gościli też wielu innych ekspertów. O suwalskich organizacjach działających w ramach integracji europejskiej mówił Czesław Renkiewicz. Prezydent Suwałk wymienił zrealizowane i planowane projekty nastawione na suwalską młodzież. Ponadto Marzanna Grabowska, nauczycielka język angielskiego, opowiedziała im o europejskich projektach edukacyjnych i o tym, jak z pomocą UE można realizować własne przedsięwzięcia.
Wypowiedzieli się również uczniowie, gdyż to do nich była skierowana debata. W dyskusję wprowadził liceistów film nagrany przez uczniów szkoły. Pokazywał ich aktywność i świadomość unijną. A ta u suwalskiej młodzieży jest wysoka. - Znanym mi programem unijnym jest Fundusz Rozwoju Regionalnego, który niwelować ma dysproporcje w rozwoju gospodarczym poszczególnych krajów członkowskich poprzez wspieranie projektów inwestorów - opowiadał jeden z uczniów.
Anna Michniewicz
internaucik
Fajny art. Pani Aniu