07.04.2016
Zdobywają laury niemal w każdej dziedzinie. Wielkie sukcesy uczennic I LO
Tegoroczne konkursy przedmiotowe dobiegają końca. Dzięki startom w najróżniejszych olimpiadach niektórzy licealiści nie muszą się już martwić o wynik matury i rekrutacji na studia. Jak co roku mnóstwo sukcesów odnieśli uczniowie I Liceum Im. Marii Konopnickiej w Suwałkach.
Tegoroczna maturzystka Zuzanna Kościuch ( na zdj. z lewej) odniosła wrecz spektakularny sukces. Suwalczanka otrzymała indeksy na najbardziej renomowane uczelnie ekonomiczne w Stanach Zjednoczonych i w Europie: Uniwersytet Bocconi w Mediolanie – najlepszy uniwersytet we Włoszech, trzeci w Europie według rankingu szkół biznesowych, Bentley University w Waltham, w stanie Massachusetts USA oraz do Babson College – najlepszej szkoły biznesowej w Stanach Zjednoczonych.
- Bardzo lubię podróżować. Od najmłodszych lat wyjeżdżałam z rodzicami, a już od trzynastego roku życia sama jeździłam na różnorodne kursy językowe. Łączyłam przyjemne z pożytecznym. Od jakiegoś czasu poważnie rozważałam studia za granicą – mówi suwalczanka.
Do realizacji marzenia zabrała się na poważnie. Aby zdobyć indeksy wymienionych uczelni nie wystarcza bowiem polska matura, ale trzeba zdać maturę amerykańską. Pani Zuzanna zdawała egzamin w amerykańskiej szkole w Warszawie. Natomiast, aby dostać się na studia w Mediolanie, musiała napisać specjalny egzamin wstępny tam na miejscu. Do Mediolanu pojechała w ferie zimowe. Test zdała bardzo dobrze.
- Komisja brała pod uwagę również inne elementy. Trzeba było na przykład napisać esej o sobie. Wymagana była również rekomendacja szkoły. W tej drugiej kwestii bardzo pomogli mi dyrektorzy naszego liceum – pan Andrzej Kaszkiel i pan Andrzej Putra oraz moja wychowawczyni, pani Małgorzata Powichrowska – podkreśla licealistka.
Pani Zuzanna wybierze studia w Mediolanie.
- To była pierwsza uczelnia, na którą chciałam iść. Poza tym Włochy są bardzo piękne, panuje tam specyficzny klimat. Podoba mi się włoska kultura, kuchnia, krajobrazy. To, że jest blisko do morza i do Francji. Miałam też okazję poznać kilku Włochów. Pobyt we Włoszech będzie też świetną okazją do nauki kolejnego języka obcego. Myślę, że Mediolan to bardzo dobre miejsce do studiowania – mówi.
Ogólnopolski sukces odniosła również inna uczennica I LO. Zuzanna Witkowska z klasy II C ( z prawej ) zajęła trzecie miejsce w Polsce na Olimpiadzie Języka Łacińskiego. Już za niespełna miesiąc może pojechać na międzynarodowy konkurs Certamen Ciceronianum, który odbędzie się w Arpium we Włoszech.
Do etapu okręgowego przeszły również Gabriela Kulbacka z klasy II C oraz Agata Dzietczyk z II D.
- To właśnie dzięki Gabrieli wzięłam udział w tej olimpiadzie. Gabriela zaczęła się nią interesować już w czerwcu ubiegłego roku. W tym roku postanowiłam do niej dołączyć i z czasem stało się to moją pasją – opowiada Zuzanna Witkowska.
Najpierw trzeba było opanować gramatykę. Grupa zainteresowanych spotykała się pod okiem Marii Pawłowskiej w bibliotece. Potem rozpoczynało się tłumaczenie – od najprostszych tekstów, przez coraz bardziej skomplikowane do Cycerona. Niezbędna była również znajomość kultury antycznej.
- Na szczeblu szkolnym tekst był trochę podchwytliwy. Pojawiło się słowo, które ma dwa znaczenia. Z kolei etap rejonowy był dosyć łatwy – opowiada Zuzanna Witkowska.
Uczennica otrzymała możliwość wstępu na wybrane uczelnie, ale jak mówi, jeszcze nie sprawdzała, na jakie.
- Nie martwię się jeszcze studiami. Jestem w drugiej klasie. Choć uczę się w klasie z rozszerzoną biologią i chemią, raczej nie wybiorę medycyny. Zdecyduję się pewnie na studia humanistyczne. Profil biologiczno- chemiczny wybrałam po to, aby poszerzyć swoją wiedzę – mówi.
Jak mówi licealistka, z poznaniem łaciny przychodzi poznanie kultury antycznej, a ona z kolei jest podstawą kultury europejskiej.
- To poszerza nasze horyzonty, pozwala lepiej zrozumieć otaczający nas świat. Znajomość łaciny pomaga zapamiętać określenia medyczne. Zaczyna się zauważać, że wiele słów z języków nowożytnych jest do siebie podobnych. Ułatwia to naukę języków obcych – tłumaczy.
Dziewczęta zgodnie podkreślają, że warto brać udział w konkursach przedmiotowych.
- Dzięki temu można spełniać swoje marzenia. Wcale nie jest tak, że podczas przygotowań trzeba się cały czas uczyć. Ja lubię uprawiać sport, jeździć na rowerze i spotykać się ze znajomymi. Kluczem do sukcesu jest umiejętność pogodzenia tego wszystkiego. Naprawdę warto – podkreśla Zuzanna Kościuch.
(just)